Decyzją Sejmu, na liście licznych świąt narodowych pojawiło się w tym roku nowe – Rocznica Chrztu Polski. Obchodzone będzie 14 kwietnia. Nawiązywać ma ono do wydarzeń które przyniósł 966 rok. Umowne w tym roku miało miejsce przyjecie chrztu przez księcia Polan Mieszka I.

Jak to z tym chrztem było…

Wydarzenie, którego inicjatorem był Mieszko I, nie odbyło się jednorazowo. Był to raczej proces zapoczątkowany przez księcia i jego najbliższe otoczenie. Przyjęty 966 rok jest datą umowną, gdyż źródła z epoki nie są zgodne, zarówno co do samej daty, jak też okoliczności tego wydarzenia.

Tym co jest pewne, to to, że podjęta przez księcia decyzja podyktowana była względami politycznymi. Ziemie rządzone przez Mieszka I otoczone były przez kolejne państwa występujące pod sztandarem jedynej prawdziwej wiary. Decydując się na symboliczne przyjęcie nowej wiary rozwiązywał palące problemy. Poddając się w sferę wpływów papiestwa i pod jego opiekę (dokument „Dagome Iudex”) wytrącał wrogom argument chrystianizacji jego ziem. Zawierając polityczne małżeństwo z Dobrawą, i jednocześnie przyjmując chrzest od Czechów, potwierdzał swą niezależność od Cesarstwa Niemieckiego.

Sam chrzest był bardziej jednostkowym aktem, bardziej politycznym niż religijnym, i niewiele zmienił. Poza wąskim gronem, które reprezentował Mieszko I, niewielu jego poddanych miało coś wspólnego z chrześcijaństwem. Stan ten trwał jeszcze przez kilka kolejnych wieków, gdzie nowym krajem wstrząsały kolejne reakcje pogańskie ludu sprzeciwiającego się narzuconej odgórnie wierze.